ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Stos! Płonące połacie dzikich drzew,
codzienny widok pełen gorzkich łez,
niewinne spojrzenie i ręka w dół,
ciężki z sumieniem przyjdzie stoczyć bój.
Palonych dzieci przeraźliwy krzyk,
wnet matek dookoła słychać ryk,
szyderczy śmiech całego objął mnie,
a mężowie, walczą pchani w ognie.
To tu rozpęta się piekielny dzień,
czas sądu ostatnie powie zdanie,
słońce przysłoni wieczny grzechu cień,
za mną pokój nigdy nie nastanie.
Jam zwierzchnik twój, pan nad wszelkie pany,
Boga wysłannik sercem oddany,
płomień święty rany twe oczyści,
świat wybawi od wszelkiej zawiści.
Syk cierpienia ciał rozgrzanych słychać.
Winni, czy nie? W kotle jednym zdychać.
Koniec już bliski, płomień dogasa,
lecz miłość i niebo nie są dla was.
codzienny widok pełen gorzkich łez,
niewinne spojrzenie i ręka w dół,
ciężki z sumieniem przyjdzie stoczyć bój.
Palonych dzieci przeraźliwy krzyk,
wnet matek dookoła słychać ryk,
szyderczy śmiech całego objął mnie,
a mężowie, walczą pchani w ognie.
To tu rozpęta się piekielny dzień,
czas sądu ostatnie powie zdanie,
słońce przysłoni wieczny grzechu cień,
za mną pokój nigdy nie nastanie.
Jam zwierzchnik twój, pan nad wszelkie pany,
Boga wysłannik sercem oddany,
płomień święty rany twe oczyści,
świat wybawi od wszelkiej zawiści.
Syk cierpienia ciał rozgrzanych słychać.
Winni, czy nie? W kotle jednym zdychać.
Koniec już bliski, płomień dogasa,
lecz miłość i niebo nie są dla was.
No, wreszcie udało się z rymami i jednakową ilością sylab w wersie. I nawet zachowało sens.
© 2013 - 2024 CzlowiekBezTwarzy
Comments3
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
A Ty narzekasz, że tekstów do piosenek nie masz!